Świece zapachowe uwielbiam za prawie wszystko-za ich pięknie tańczący płomień, subtelny zapach rozchodzący się po pomieszczeniu, wygląd i za atmosferę, którą tworzą.

Jakie są Wasze pierwsze myśli, gdy planujecie wieczór tylko dla siebie? Chcecie zamknąć się w domu i wtulić w swoją własną duszę.

Świece zapachowe  a nasz cudowny  wieczór.

Dla mnie taki wieczór równa się muzyka-najlepiej Amy, Ballady Nightwish w wykonaniu Tarji no i oczywiście Beast in Black. Do tego bezwarunkowo zapalam kilka świec, wybieram półwytrawne czerwone wino i książkę. Ach…już się rozmarzyłam!

Uważam, że wszyscy którzy poznali magiczną moc świec zapachowych kochają je miłością dozgonną.

Problem w tym, że na dobrą świece zapachową wcale nie tak łatwo trafić. Zazwyczaj, gdy nam się udaje zostajemy przy niej bardzo długo i nie eksperymentujemy. W tytule napisałam przewrotnie o luksusie dla wybranych. Trafienie jednak na naprawdę dobrą świece zapachową, gdy chcecie poznać nowe marki wcale nie jest  proste! Boimy się, że znowu trafimy na pseudo cudo. Fakt,  że rynek oferuje nam bardzo duży wybór wcale nie oznacza, że większość świec jest doskonałej jakości. Dziwne … – przecież klient drugi raz nie kupi.

Jak zatem przesiać świece zapachowe? Jak wprowadzać co pewien czas nowości do naszego woskowego menu?

Zaczynamy oczywiście od ceny. Nie łudźcie się, że coś co kosztuje poniżej 15 zł zaskoczy Was i będzie pachniało w całym domu. Poza migocącym płomieniem i dawką sadzy nie dają nam prawie nic.

Drugi krok to zapach. Zwróćcie uwagę na jego intensywność i akordy zapachowe. Wiele zapachów ze względu na skład może wywoływać ból głowy. Świeca zapachowa podobnie jak perfumy, musi być wybierana bardzo indywidualnie. Posłuchajcie Waszego nosa.

Ostatni krok to zapytajcie innych o opinie. Jeśli kupujesz w sklepie stacjonarnym -zapytaj sprzedawcę o parametry świecy, które są dla Ciebie najbardziej istotne.

Są świece, które pachną bardzo delikatnie ale za to spalają się wyjątkowo spokojnie, a olejki eteryczne, które zawarte są w świecach wpływają na nasz nastrój. Nie ma efektu wow, jeśli chodzi o zapach ale świeca ma cały szereg plusów.

Takim przykładem jest świeca OLYNK Sandał Wood. Zapach jest tak delikatny, że ledwie wyczuwalny. Zresztą prawdziwy olejek eteryczny z drzewa sandałowego jest roztacza aksamitną delikatną woń. Zaletą jednak tej świecy jest najpiękniejsze spalanie jakie kiedykolwiek widziałam. Zaczarowała mnie właśnie tym. Ok…jest jeszcze bardzo wydajna i nie szkodzi zdrowiu.

W tym miejscu pokuszę się o autoreklamę i wspomnę o niszowej świecy Madlennnhandmade Antic Orient. Niebywały zapach prawdziwej róży połączony z paczulą , pieprzem, geranium i bergamotką. Zapach intensywny i w stu procentach oparty na olejkach eterycznych – polecam.

Świeca zapachowa

Na rynku zapachowym są oczywiście pewniaki, które zapewnią Wam satysfakcję zarówno pod kątem zapachowym jak i wydajności. Do takich pewniaków należą prawie wszystkie świece Kringle oraz Pecksniff’s.

Jesienią i zimą spędzamy mnóstwo czasu  w domu, gdzie jest ciepło i przyjemnie. Mamy sporo czasu na leniuchowaniu w blasku świec zapachowych i poznawaniu się z nimi bliżej. Przygotowuję się do mojego własnego rankingu najpiękniej pachnących świec. Chce w nim zawrzeć intensywność zapachu podczas palenia w pomieszczeniach. Dajcie mi jednak jeszcze trochę czasu. Przetestowałam już 25. Jeszcze trochę przede mną.

Czas umilają nam świece zapachowe.

Kto z nas nie marzy o zapachu ciepłego wręcz czekoladowego cynamonu, pomarańczy, piżma czy orientu? Od różnorodności zapachów aż kręci sie w głowie. To prawdziwa uczta dla zapachomaniaków.