Poczynając od obserwacji Galileusza Słońce właściwie bez przerwy stanowiło przedmiot obserwacji i badań, chociaż w drugiej połowie XVII stulecia i w stuleciu XVIII nie dokonano w zasadzie nowych istotnych odkryć. Przez długie lata nie wiedziano jednak, czym są plamy. Jeszcze w 1796 r. słynny William Herschel uważał, że stanowią one przerwy w warstwie ognistych obłoków unoszących się wokół Słońca i że przez przerwy te widać ciemną i chłodną powierzchnię Słońca, na której istnieje nawet życie! Wielki rozwój badań Słońca nastąpił dopiero w XIX stuleciu. Dokonano wtedy odkryć, które postawiły cały problem w zupełnie nowym świetle. Wielkie zasługi dla rozwoju badań Słońca położył urodzony w 1816 r. Richard Christopher Carrington. Studiował on w słynnym Trinity College w Cambridge matematykę. Rychło jednak zainteresował się astronomią. Po ukończeniu studiów podjął pracę w Obserwatorium Astronomicznym w Durham, gdzie powierzono mu wyznaczanie pozycji gwiazd wokół bieguna, co go jednak serdecznie nudziło. Pracując niezmordowanie od 1853 do 1861 roku w całości zrealizował ten program a także wyprowadził wzory matematyczne służące do opracowania obserwacji. Uzyskał przy tym tak wyśmienite rezultaty, że wyniki ich stosowane są do dziś. Nadal bowiem posługujemy się wzorami Carringtona do opracowywania obserwacji Słońca, a wprowadzony przez niego system współrzędnych heliograficznych stosowany jest we współczesnych rocznikach astronomicznych… Carringtonowi zawdzięczamy też umowne zliczanie kolejnych obrotów Słońca, stosując wyznaczony przez niego średni okres obrotu równy 25,38 dób słonecznych.

Zobacz też..

We Francji w 1964 r., około 53 ludzi codziennie czytało horoskopy; 43 wierzyło, że astrologia jest nauką; 58 wierzyło w ?swój znak zodiaku”; 37 uważało, że ich charakter całkowicie się zgadza z podanym w horoskopie; 23 uważało, że przepowiednie zawarte w horoskopach ?spełniają się zadziwiająco dokładnie”! Nic dziwnego, że w samym tylko Paryżu było ponad 6000 zawodowych astrologów, a w całej Francji ponad 34 000. We Włoszech prosperuje ponad 10 000 zawodowych astrologów, a w 1961 r. odbył się międzynarodowy kongres, na którym wysunięto propozycję utworzenia międzynarodowego stowarzyszenia astrologów! W Austrii corocznie ponad 50 000 ludzi zamawia swe horoskopy, za sumę 5 milionów szylingów. W 1963 r. holenderskie ministerstwo oświaty wydało oficjalne zezwolenie na utworzenie ?instytutu”, na którym wykładane są zasady astrologii. Swoje ?osiągnięcia” ma także współczesna astrologia w Japonii. Jak przed laty donosiły tzw. źródła oficjalne, w 1966 r. urodziło się w Japonii mniej dzieci, niż przewidywały statystyki, a wzrosła liczba przerwań ciąży. Wyjaśnienie okazało się zaskakujące tym bardziej, że zjawisko dotyczyło kraju szczycącego się wysokim poziomem cywilizacji i nauki. Otóż był to według japońskiej chronologii rok ?konia i ognia”, a kobiety u- rodzone w takim roku ?będą skłonne do zabójstw swych mężów, toteż mężczyźni powinni unikać żenienia się z nimi”. Obawiając się, że mogą się im urodzić córki i że nikt nie będzie się chciał z nimi ożenić, Japonki częściej niż zwykle pozbywały się ciąży. Fakt ten jest wręcz niewiarygodny, ale, niestety, całkiem prawdziwy…