Oni  trafili na lepszy czas, gdybym to ja wtedy…

Tak zaczyna się niejedna wymówka uzasadniająca aktualny stan, z którego nie jesteśmy zadowoleni.
Wystarczy się rozejrzeć, a wokół aż roi się od szczęśliwców, którym się udało. Kolorowy korowód ludzi sukcesu. Dziedziny różne : od sasa do lasa.
Instagram  bije po oczach fotkami ludzi pięknych, bogatych i podróżujących po świecie.
Gdy gnani ciekawością,  bawimy się w Rutkowskiego i zaglądamy  na ich blogi lub inne strony, żal nam ściska cztery litery. Okazuje się, że taka niby zwykła Krystyna, a osiągnęła sukces o którym marzy każda kobieta. Ten facet, który wygląda na większego normalniaka niż my, był już w 50 krajach…szok!
Często wtedy myślimy. Co mi brakuje?

5 najczęstszych wymówek-pogromców naszego ogromnego sukcesu

To uzasadnienie naszych życiowych niedoli jest zdecydowanie na pierwszym miejscu. To zdecydowany  król :

1. Gdybym za niego nie wyszła moje życie potoczyłoby się inaczej

Tak, wszyscy to wiedzą. Przecież ta jedna zła decyzja, zmieniła cały bieg wydarzeń, odwróciła nagle nasze wspaniałe losy i drogę usypaną złotem zamieniła w kamienie. To niesamowite, że pleciemy takie głupoty.
Byliśmy przy tej decyzji? Chcieliśmy tego? No właśnie..

Z pomocą  dla naszego dobrego samopoczucia nadciąga inny stróż dobrego samopoczucia:

2. Trafiłem na zły czas. Gdybym tak wpadła na ten pomysł kilka lat wcześniej

Nie jestem wcale głupsza od tej Fashionelki czy jakiegoś Hunta. Przecież oni weszli na rynek dużo wcześniej. Wtedy wszystko się przyjmowało. Teraz to co innego…

Trzeci hit wymówek:

3. Jak jest szczęście w życiu to wszystko się udaje.

To trzeci hit wymówek:
Nie wiem czy kiedyś analizowaliście życiorysy ludzi, którym się udało. Jak na swoją niedolę owszem. Okazuje się, że szczęście owszem przydaje się , natomiast najważniejsza jest ciężka praca.

4. Nie mam wsparcia i właściwych kontaktów

No tak. Mikołaj tez był sam a poszukał sobie  skrzaty i  dużo lepiej roznosi się mu prezenty.
Rodziny się nie wybiera ale znajomych i otoczenie w którym się obracamy już tak. Tak więc tą wymówkę tez można skreślić

5. Mam słaby charakter. Taki się urodziłem.

To najdurniejsza wymówka ale chyba najprawdziwsza. Jeśli jesteś w stanie pleść takie bzdury, to rzeczywiście  twoja głowa tęskni za rozumem.  Trzeba naprawić system, bo ten szwankuje.

Oczywiście wymówek jest wiele. Każdy z nas ma swoje ulubione-taką top listę.
Fajnie jest tłumaczyć sobie  swoje porażki, bo wtedy łatwiej nam przełknąć obecną sytuację. Ale niestety zyskujemy tylko tyle.. Jeśli nie ruszymy się z miejsca i nie zaryzykujemy , to nie ma możliwości  zrobić czegokolwiek. Jeśli nie wyrzucimy w kąt słodyczy  i nie zaczniemy systematycznie jeść  zdrowo, to nie spadnie nam nawet kilogram.No tak…ale przecież  my strasznie lubimy słodycze i nie jesteśmy w stanie ich nie jeść …

Jeśli nie wstaniemy  dużo wcześniej aby ułożyć włosy  to nie osiągniemy efektu burzy pięknych loków.

Ale jeszcze pięć minutek…tak się dobrze śpi. Jutro zrobię fajną fryzurkę.