Jeszcze parę lat temu,  ktoś kto robił sobie sam zdjęcia  był obiektem  niewybrednych drwin. Dziś na ciemną stronę mocy przechodzą nawet przeciwnicy selfie. Z dnia na dzień, grono selfiaczy powiększa się w naturalny sposób.
Nawet grono tych pięknych i już jakoś ustawionych zawodowo po 30 i 40, bawi się w selfie. Nie jest to już tylko zabawa dla narcystycznych nastolatek.

Selfi wciąga…

Selfie wciąga jak dobra kawa. Łechcze naszą próżność, tak więc nie może być inaczej…
Dziś  nowoczesny homo sapiens, ledwo tylko wywinie się z pieluch, a już śmiga sobie selfi w piaskownicy.
Podczas pierwszych kroków  w zabawie selfi, miałam okazję doznać oświecenia. Z zewnątrz  oczywiście…
-Mamo! Pod jakim kątem robisz selfi? Mamo….no co Ty robisz?! To trzeba wiedzieć  jak się ustawić. O ja kręcę-pomyślałam. To wyższa szkoła jazdy.  Czyżbym była już  eksponatem muzealnym?

Nie!  Ja też będę się w to bawić!

Jest kilka powodów fenomenu selfi. Wiesz dlaczego uwielbiamy robić selfi?.

1. Inni pokazują mnie  zawsze  z najgorszego profilu!
Każdy z nas jest przekonany o swojej atrakcyjności.  Efekt paszkwila murowany, gdy  zdjęcie robi nam ktoś i jeszcze nie mamy możliwości wybrać tego jednego. Nie tak to sobie wyobrażaliśmy…
Jak to się zazwyczaj kończy: No nie! Jak ja wyglądam na tym zdjęciu! Już oczyma wyobraźni ciosasz kołki na głowie amatora fotek.
2. Nikt nie zrobi lepiej niż Ty sam
Odpowiednia mina, odpowiedni kąt , oczywiście profil i efekt  ,,wow ‘’prawie  murowany. Sami widzimy jak będziemy wyglądać na zdjęciu. Nie ma niespodzianek, kiedy nastąpi klik. Sami  naciskamy wyzwalacz aparatu. Uwielbiamy patrzeć  jacy to jesteśmy atrakcyjni.
A jest na co popatrzeć…:)
3. Mogę mieć tyle fotek ile chce!
Już nie trzeba prosić kogoś, aby strzelił nam fotkę. Głupio jest wysłuchiwać marudzenia i dobrych rad. Pstrykamy kiedy chcemy, kiedy wyglądamy korzystnie czy  wtedy gdy po prostu chcemy uwiecznić siebie w danej chwili. Super sprawa!
4. Mambę mają wszyscy, mam i ja!
To po prostu jest modne. Selfie jest wszędzie.
5. Ach ta technologia
Przeróżne programy wgrywane w aparat pozwalające na różne wariacje zdjęć i  upiększanie się sprawiają, że doskonale  bawimy się  w naszej wirtualnej autoprezentacji.
Żegnajcie pryszcze, worki pod oczami i szarość. Chyba że tak nam się podoba ?

To prawie jak czarodziejska różdżka, zamieniająca żaby w księżniczki…
6. Społeczności które promują selfi i selfiaczy
Przede wszystkim Instagram i snapchat. Rośnie nam społeczeństwo obrazkowe . Nic tego nie zmieni. Kijem Wisły nie zawrócisz. Czy to dobre zmiany ?  Wszystko się zmienia i walczyć z wiatrakami nie warto. Fajnej jest w tym wszystkim się odnaleźć.

My już gramy o tytuł mistrza selfi