Rozmowy z niektórymi ludźmi to coś więcej niż miło spędzony czas. Często to powiew zimnego rozsądku na naszą rozgrzaną do czerwoności pomysłami  głowę.

Rozmowa z właściwym człowiekiem może stać się inspiracją, przyjemnością i odpowiedzią na dręczące nas pytanie. Fakt…nie każdy przebije się przez naszą skorupę z masą zabezpieczeń. Gdy trafimy na osobę, która w określonym temacie jest nam bliska i jest dla nas wyznacznikiem, powstaje   szansa, że możemy rozgryźć wspólnie kilka ważnych problemów.
Jeszcze rok temu zadałabym pytanie: dlaczego tyle czasu trzeba czekać aby nas olśniło i aby znaleźć odpowiedź na dręczące nas pytania. Teraz już wiem, że na niektóre ważne i wartościowe wydarzenia trzeba trochę poczekać.

Jednym z takich pytań, które usilnie zadawałam sobie od pewnego czasu jest: ile czasu trzeba czekać aby odnieść sukces?

Gdy prawie rok temu zaczęłam przygodę w tworzeniu jedynych w swoim rodzaju kul zapachowych byłam nastawiona na tryb szybko, szybko. Pamiętam jak piekliłam się, gdy mi nie wyszło tak szybko jak chciałam.
Minął już prawie rok i teraz z perspektywy czasu widzę ile musiałam nauczyć się o samym produkcie, jak ewoluował i jak bardzo potrzebny był mój rozwój razem z produktem.
Czas, który potrzebny jest do osiągnięcia sukcesu jest uzależniony od wyniku, który chcemy osiągnąć, od punktu, w którym startujemy, okoliczności zewnętrznych i naszego zaangażowania w temat. Jak widzicie- nie ma prostego wzoru.
Wyraźnie jednak wyłania się dłuższa perspektywa. Nie jest to miesiąc, dwa ani nawet rok.
Aspekt, który chciałabym podkreślić to konieczność a nawet potrzeba pracy w tym czasie, gdy zaczęliśmy się wspinać po drabinie naszego celu.
Można cały rok przeczekać, wyglądając przez okno na cud albo na szczęście. Tak to nie działa. Ciężka praca, gdzie często nie widać końca  to codzienność na początku. To swoista szkoła życia, która szybko pokazuje również czy wystarczająco nam zależy.
W moi przypadku okazało się, że ten rok wymagał wielu jednoznacznych decyzji na korzyść mojego celu, rezygnacji z rzeczy, które  odwracały moją uwagę.  To był czas walki o każdą chwilę poświęconą na tworzenie kolejnych ogniw mojego celu. Niejednokrotnie to niestety  czas zabrany najbliższym. Będąc tu i teraz, już nie jestem taka pewna siebie, harda i szybka. Wiem ile pokory należy mieć do wszystkiego i jak wiele trzeba się rozwijać aby iść krok do przodu.
Sukcesem jest każdy zauważalny krok do przodu i nastawienie na długodystansowy bieg. To niesamowite ale teraz po roku wiem, że to co dotychczas zrobiłam to pewien etap na drodze do sukcesu. Już zdaję sobie sprawę, że będą kolejne etapy i już mnie to nie przeraża.
Ponawiamy zatem  niecierpliwe pytanie : Ile czasu potrzeba na sukces?

I co należy odpowiedzieć?

Zadaj sobie najpierw pytanie ile jeszcze nie wiesz w temacie. Następnie co chcesz się nauczyć i pod jakim kątem rozwinąć aby dojść do celu. Jakie są Twoje obecne zasoby. Jakie są okoliczności zewnętrzne. Czy to co robisz jest dla ciebie prawdziwe? Czy to kochasz?
Odpowiedź na te pytania warunkuje czas, który Ci jest potrzebny aby odnieść sukces.