Czy masz czasem poczucie, że Twoje życie jest chaotyczne? A może miewasz dni, kiedy wydaje Ci się, że czas ucieka między palcami, a Ty nic z tym nie robisz? Nie osiągasz wyznaczonych celów? – To tylko mała paleta pytań, które mogą pomóc Ci stwierdzić, czy masz problem z wydajnością w swoim życiu. Aby podnieść ten stan, należy wykonać kilka kroków. Wydajność to cecha bardzo przydatna w życiu codziennym. Szczególnie, gdy zdefiniujemy ją jako umiejętność wykonywania zaplanowanych zadań, w określonym czasie. Jej szczególna bezsenność ujawnia się w pracy, kiedy to terminy gonią, a pracy nie ubywa. Niemniej zaleta wydajności, ukazuje się też w porządkowaniu dnia, życiu rodzinnym, hobby. Dlatego ważnym zadaniem jest to, by postarać się wypracować w sobie ową umiejętność. Oto kilka kroków, jak poprawić swoją wydajność:
Chęć zmiany
Pragnienie wyjścia poza stan, w którym się znajdujemy, musi być podstawą owego wyjścia. Bez tego nie ruszymy z miejsca, nie zmienimy nic w swoim życiu czy zachowaniu. Każdy sukces, który osiągamy, zaczyna się od chęci jego zdobycia. Każdy cel był kiedyś marzeniem. Podobnie jest, nawet z najdrobniejszą, zmianą w naszym życiu.
Zobrazować miejsce, w którym jesteśmy
Gdy rozbudzimy w sobie chęć do jakiejś zmiany, musimy następnie jakoś ją ukierunkować. By to uczynić, warto zastanowić się, w którym miejscu obecnie jesteśmy. Nakreślenie, teraźniejszego stanu rzeczy, pomoże w ustaleniu planu.
Plan
Punkt kulminacyjny, w budowaniu umiejętności jaką jest wydajność. Plan, tak jak chęć zmiany, jest naszym fundamentem. Gdy już „chcemy” i mamy zobrazowane miejsce, w którym jesteśmy i od którego zaczynamy, musimy zbudować jakiś plan działania. Ważne jest to, był on szczegółowy i podzielony na małe partie. Ogólny plan, czegokolwiek by nie dotyczył, nie wróży najlepiej, gdyż w pewnym momencie, możemy mieć poczucie, że nie wiemy, co mamy robić.
Nawyk wydajności
Wszyscy posiadamy nawyki, które są nieodłączną częścią naszego życia. Niektóre są dobre, inne złe. Ich zaleta jest to, że są zmienne. Przy odrobinie wysiłku, można wprowadzić zwyczaje, które odmienią życie. Poranne wstawanie, codzienne bieganie, godzina dziennie – to tylko przykłady nawyków, które w długofalowych okresach przynoszą znakomite skutki. Poranne wstawanie daje nam kilka dodatkowych godzin. Bieganie pozwala zrzucić kilogramy i wyrobić kondycje, a codzienne czytanie poszerza nasze horyzonty. Podobnie jest z wydajnością. To w pewnym sensie nawyk, który należy wprowadzić
Konsekwencja
Najtrudniejszy punkt do zrealizowania, ze wszystkich tu przedstawionych. Wytrwanie w planie, wprowadzanie nawyku (tudzież nawyków) staje się, po pewnym czasie męczące. Odzywa się w człowieku chęć powrotu do tego, co było. Wielu ludzi na tym etapie się poddaje, ponieważ nie posiadają wystarczającej ilości motywacji. Konsekwencję można wypracować, poprzez ciągłe szukanie bodźców i inspiracji. Bywa to męczące w życiu codziennym, lecz jest to opłacalne.
Dawać, brać
Ogromna ilość ludzi ma problem, z proszeniem o pomoc. Uznajemy wykonanie tego gestu za słabość. Myślimy, że przyznajemy się, w ten sposób do swojej niemocy. Tymczasem warto zastanowić się nad tym, jak my postrzegamy osoby, które zwracają się do nas o pomoc. Czy uważamy je za słabe, beznadziejne? Raczej nie, ponieważ wiemy, że nie zawsze wszystko się udaje. Warto czasem, spojrzeć na sprawę z innego punktu widzenia. Tak samo warto prosić o pomoc, gdy nie dajemy sobie rady z jakimś zadaniem. Ważne jednak jest to, by zachować proporcje. By dawać i brać jednocześnie, ponieważ wówczas nasza wydajność wzrośnie.
Realizacja
Czyli moment, w którym wyłączasz komputer. Bierzesz długopis, kartkę papieru i zapisujesz kilka zadań do wykonania. Najlepiej niech dotyczą dnia jutrzejszego. Gdy je jutro wypełnisz, będziesz czuł, że coś zrobiłeś. I tak przez tydzień. To pierwszy, mały krok do poprawienia Twojej wydajności. Z zastosowaniem wyżej wymienionych kroków, wierzę, że uda Ci się przez tydzień robić „listę zadań”. Jej realizacja sprawi Ci dużo przyjemności, a już po kilkunastu dniach stanie się to Twoim nawykiem.”