Tym razem o niekonwencjonalnym radzeniu sobie ze zmarszczkami-weźmiemy pod lupę skuteczność masażu żywymi ślimakami.
Czego my nie zrobimy, aby pozbyć się tych nieestetycznych brózd i fałdek?
Jesteśmy w stanie znieść naprawdę wiele dla efektu pięknej skóry. Część kobiet decyduje się na naprawdę bolesne zabiegi, inne z kolei idą w kierunku niekonwencjonalnych, ale i nieinwazyjnych metod. Mimo wszystko bliższe mi są te nieinwazyjne. Jakoś nie lubię bólu i nie jestem w stanie cierpieć dla buzi młodszej o kilka lat.
Wracając do ślimaków i ich potężnej antyzmarszczkowej różdżki- co decyduje o skuteczności masażu żywymi ślimakami?
Co jest najlepszym dowodem na skuteczność masażu ślimakami?
Przede wszystkim właściwości-autoregeneracyjne ślimaka. To właśnie śluz ślimaka sprawia, że ślimak sam odnawia swoją skorupę i regeneruje drobne uszkodzenia ciała.
Dermatolodzy wzięli pod lupę wydzielinę ślimaka odpowiedzialną za jego samo-regenerację.
Ślimak może cieszyć się autoregeneracją dzięki zawartości wielu cennych składników wymienionych poniżej.
Alantoina– to substancja, która działa kojąco i przeciwzapalnie, ponadto przyspiesza gojenie się ran i uszkodzeń naskórka. Potrafi nawet usuwać drobne blizny i rozstępy.
Kwas glikolowy– ten składnik śluzu jest odpowiedzialny za usuwanie zrogowaciałej warstwy komórek i stymulowanie produkcji nowych. Dodatkowo spowalnia procesy starzenia się skóry, reguluje wydzielanie się sebum i działa oczyszczająco.Poprzez zmniejszenie ujścia gruczołów łojowych wszelkie niedoskonałości skóry stają się mniej widoczne.
Mukopolisacharydy-to substancje zmniejszające podrażnienia i reakcje alergiczne. Właśnie ten składnik odpowiedzialny jest za stymulowanie krążenia krwi i limfy a to z kolei przyczynia się do lepszego odżywiania komórek skóry. To jedna z najskuteczniejszych substancji śluzu ślimaka, ponieważ to właśnie ona w połączeniu z kolagenem i elastyną ujędrnia skórę i wygładza zmarszczki.
Kolagen i elastyna-jak pisałam wyżej w połączeniu z mukopolisacharydami odpowiadają za sprężystość skóry i eliminowanie zmarszczek.
Witaminy A, C i E– to niewiarygodne, że śluz ślimaka zawiera taki kompleks witamin. To właśnie te witaminy podtrzymują proces regeneracji skóry i zapewniają odżywienie skóry.
Jak widzimy śluz ślimaka ma silne właściwości naprawcze, można by nawet rzec- działa cuda. Nic więc dziwnego że wykorzystywany jest w gabinetach do poprawy urody i walki ze zmarszczkami-odwiecznym wrogiem kobiet.
Jak dokładnie wygląda zabieg -niekonwencjonalny sposób na zmarszczki.
Taki masaż nosi nazwę Celebrity Escargot Course.
Pierwszy etap zabiegu rozpoczyna się od dokładnego oczyszczenia skóry. Drugim etapem jest nałożenie na twarz ślimaków i pilnowanie, aby nie pospadały z twarzy. Swoją droga –to bardzo ciekawe doświadczenie-niekoniecznie przyjemne, ponieważ ślimaki nie są miłe w dotyku…
Po upływie czasu od 30 do 60 minut, ślimaki są zabierane z twarzy i kosmetyczka masuje twarz. Przedostatnim etapem jest poddanie twarzy zabiegowi przy użyciu delikatnych impulsów elektrycznych. Impulsy pomagają dobroczynnym substancjom ze śluzu ślimaka dostać się do głębszych warstw skóry. Na koniec zabiegu w skórę wklepywany jest krem, oczywiście na bazie ślimaka.
Masaż żywymi ślimakami nie jest bolesny, a co ważne już po pierwszym masażu klientki zauważają różnice w poprawie stanu skóry, zwiększonej sprężystości i zmniejszeniu zmarszczek.