O tym, że zbyt duża ilość węglowodanów w diecie ma dla nas zgubny wpływ mówi się od dawna, ale właściwie dlaczego tak jest? Jakie procesy zachodzą w organizmie? Do czego one prowadzą? I co najważniejsze jak możemy je zatrzymać i cofnąć zaistniałe uszkodzenia zarówno od wewnątrz jak i od zewnątrz?

W tym wpisie przybliżę Tobie czym właściwie jest cukier i do czego jest nam potrzebny oraz jakie spustoszenie czyni w organizmie jego nadmiar. W kolejnej części przyjrzę się temu jak można temu zaradzić, tak aby pielęgnacja skóry od zewnątrz przynosiła jeszcze lepsze rezultaty, a nie tylko maskowała na moment to co nasz organizm stara się nam pokazać przez pogorszenie jej stanu.

ROLA CUKRU W ORGANIZMIE

Zacznijmy od pozytywnego wpływu węglowodanów na nasz organizm.

Cukier jest niezbędny dla naszego zdrowia i jego całkowita eliminacja jest nie tyle złym pomysłem, co raczej po prostu bardzo mało prawdopodobnym w realizacji (zdecydowana większość produktów spożywczych jeśli nie zawiera cukru w swoim składzie to na drodze trawienia będzie go wytwarzać). Cukier ma dwie formy o których na pewno słyszałaś glukozę i fruktozę.

Glukoza jest ważnym źródłem energii dla naszych komórek i narządów. Jej źródła znajdziemy w pożywieniu w postaci makaronów, owoców, pieczywa czy płatków zbożowych. Jest niezbędna dla prawidłowego wzrostu, rozwoju i regeneracji komórek oraz całego organizmu, ale nie działa ona solo, aby mogła pełnić swoje funkcje potrzebna jest insulina.

Insulina jest hormonem wytwarzanym w trzustce gdzie powstaje jej dokładnie tyle ile potrzeba, aby wyodrębnić glukozę z pokarmu w jelicie, a następnie wprowadzić do krwiobiegu skąd dostaje się do komórek, które po jej wniknięciu mogą pełnić swoje role. Insulina wyłapując glukozę z krwiobiegu transportuje ją do komórek, które dzięki znajdujących się na nich receptorom przyjmują ją, aby móc aktywować swoje funkcje.

Fruktoza natomiast to również forma cukru występująca w biologii naturalnie w wielu owocach, warzywach czy słodzikach (syrop z agawy, miód) jednak jest o około 73% słodsza od glukozy i ponieważ działa również konserwująco jest zdecydowanie częściej wykorzystywana w przemyśle spożywczym (występuje nagminnie w produktach wysoko przetworzonych).

Ten rodzaj cukru nie jest dla naszych komórek preferowanym źródłem energii, ponadto sprzyja magazynowaniu tłuszczu (szczególnie w okolicy talii i brzucha) jeśli więc masz z tym problem i nie możesz sobie poradzić z pozbyciem się nadmiaru tkanki tłuszczowej w tych miejscach przyjrzyj się składom produktów, które spożywasz.

Co równie ważne fruktoza jest zupełnie inaczej metabolizowana. Jedynym narządem, który może rozłożyć fruktozę jest wątroba, a sama fruktoza nie stymuluje trzustki do wytwarzania insuliny. Z tego powodu jej nadmiar we krwi prowadzi do tzw. niealkoholowego stłuszczenia wątroby (jeśli dostarczamy wątrobie zbyt dużą ilość fruktozy maleńkie kropelki tłuszczu zaczną się w niej kumulować co przynosi efekt podobny do wątroby osób nadużywających alkoholu).

To jednak nie wszystko. Nadmiar fruktozy w wątrobie zwiększa stężenie triglicerydów, cholesterolu LDL (tzw. złego cholesterolu), ilości wolnych rodników oraz kwasu moczowego co może prowadzić nawet do niewydolności tego narządu.

CO SIĘ DZIEJE WEWNĄTRZ NAS?

Każda komórka w naszym organizmie pełni określoną funkcję w określonym narządzie. To ważne, aby zrozumieć to jak najszybciej ponieważ skoro tak wygląda rzeczywistość nie możemy zaprzeczyć temu, że wysoka glikemia niesie konsekwencje i jest niebezpieczna nie tylko pod względem rozregulowania gospodarki hormonalnej, ale również (jak wspomniałam wyżej na przykładzie wątroby) każdego organu co w rezultacie objawia się pogorszeniem stanu zdrowia, a następnie rozwojem chorób wewnętrznych.

I choć wiem, że to nie jest artykuł na ten temat, bardzo chciałabym, aby każdy z nas zdał sobie z tego sprawę. Wiedza którą posiadamy w połączeniu z troską o siebie samych może zapobiec wielu sytuacjom, których każdy z nas chciałby uniknąć, a w czasach w których żyjemy nie jest ona już na szczęście zarezerwowana tylko dla określonej grupy społecznej i uzależniona od innych 😉

ANDROGENY

Wracając na tory tematu artykułu. Wysoki poziom cukru we krwi ma swoje odzwierciedlenie w gospodarce hormonalnej, a mianowicie w poziomie androgenów. Wysoki poziom stężenia cukru we krwi w znacznej mierze odpowiada za duże stężenia hormonów wchodzących w ich skład.

Zaburzenie tej równowagi objawia się:

  • trądzikiem nie tylko na twarzy, ale również na ciele
  • przyrostem owłosienia szczególnie w okolicy brody i wąsika oraz rąk co w skrajnym nadmiarze prowadzi do rozwoju hirsutyzmu, przerostu łechtaczki czy łysienia andorogenowego typu kobiecego
  • insulinoopornością
  • zespołem policystycznych jajników (PCOS)
  • przybieraniem na wadze i problemami ze zrzuceniem zbędnych kilogramów

W skład androgenów wchodzą:

  • testosteron – połowa jego ilości u kobiet wiąże się z przekształceniem w testosteron DHEA i androstendionu, druga związana jest z jego produkcją przez nadnercza i jajniki. Jest to hormon mocno seksualny dlatego już na samym początku pytanie o stan naszego życia erotycznego bardzo dużo mówi nam o jego regulacji w organizmie
  • DHEA – jego wysoki poziom ma związek z PCOS, trądzikiem czy depresją oraz pojawia się w wyniku rozpoczęcia menopauzy
  • androstendion – bierze udział w tworzeniu testosteronu i estrogenu z cholesterolu (co w przypadku wysokiego poziomu cukru nie działa na naszą korzyść ze względu na jego korelacje z cholesterolem właśnie) odpowiadając jednocześnie za działanie androgenne i estrogenne
  • DHT – trzy razy silniejszy niż testosteron, stanowi główną przyczynę łysienia

Duże stężenie cukru zwiększa ilość insuliny oraz IGF-1 (insulinopodobny czynnik wzrostu) co zwiększa ilość androgenów i powoduje nasilenie symptomów, które one powodują.

INSULINOOPORNOŚĆ

Jak już wspomniałam na początku zadaniem insuliny jest wyłapywanie glukozy z krwi i kierowanie jej do komórek. O insulinooporności mówimy wtedy, gdy komórki nie przyjmują insuliny do środka (dlatego mówimy o oporze). Kolejno trzustka otrzymuje komunikat żeby wypuścić więcej insuliny i tak błędne koło się napędza – poziom insuliny podnosi się, ale komórki wciąż na nią nie reagują.

Ponieważ trzustka myśli, że potrzebujesz coraz więcej insuliny by dostarczyć glukozę z krwi do komórek krok po kroku wyczerpujesz zdolności wysepek trzustkowych, które są odpowiedzialne za jej produkcję, aby podołać sygnałowi na jej zapotrzebowanie. Gdy stan ten jest utrzymywany permanentnie w pewnym momencie Twój organizm nie jest w stanie ustabilizować cukru we krwi do normalnego poziomu (poniżej 89 mg/dL na czczo). Następnie jego ilość wzrasta prowadząc do stanu przedcukrzycowego, a następnie do cukrzycy.

ESTROGENY

Kolejnym hormonem powiązanym z wysokim stężeniem cukru we krwi jest estrogen, który powstaje z testosteronu. W przypadku wysokich wartości cukru i testosteronu jednocześnie może dojść do tzw. dominacji estrogenowej.

Estrogen jest głównym, żeńskim hormonem płciowym, który definiuje nasze kobiece cechy. Równowaga estrogenu jest bezpośrednio związana z progesteronem, kiedy jednak ten pierwszy zyskuje przewagę nad drugim nie jest to sytuacja prowadząca do dobrego. Nadmiar estrogenu objawia się m.in. zatrzymaniem płynów w organizmie, wzmożoną drażliwością (możesz się czuć płaczliwa bez powodu, otumaniona lub niedospana mimo prawidłowej ilości snu) czy bolesnymi miesiączkami. I taki nadmiar właśnie może być spowodowany nadmiarem cukru w diecie bezpośrednio związanego z wpływem na testosteron, z którego, jak już wspomniałam, powstają estrogeny.

PRZEWLEKŁY STAN ZAPALNY ORAZ HIPO- I HIPERGLIKEMIA

Uogólniony stan zapalny organizmu może prowadzić do unieczynnienia receptorów hormonów doprowadzając do sytuacji w której stają się one obojętne na cząsteczki hormonów, których zadaniem jest przedostać się do komórki i spełnić w niej swoją rolę. Cukier (zaraz obok problemów jelitowych, przewlekłego stresu czy braku jakościowego snu) jest promotorem pojawienia i utrzymywania się przewlekłego stanu zapalnego.

Ponieważ nadnercza odpowiadają za równoważenie epizodów spadku i wzrostu ilości cukru we krwi hipoglikemia (małe stężenie cukru we krwi) i hiperglikemia (duże stężenie cukru we krwi) to dla organizmu kolejne źródło stresu. Węglowodany stymulują nasz organizm, to ich główne zadanie, a spożywanie ich w momencie gdy nadnercza są wyczerpane to jak dolewanie oliwy do ognia prowadzące do pogłębiania się stanu zapalnego.

BADANIA LABORATORYJNE

Jeśli po lekturze tego wpisu podejrzewasz, że możesz mieć problem z konsekwencjami nadmiaru cukru w diecie polecam Ci wykonać poniższe badania.

Zacznij od glukozy na czczo (nie powinna wynosić więcej niż 70-86 mg/dL) oraz poziomu insuliny (nie powinna przekraczać 7mcU/mL). Glukoza i insulina wspólnie pozwoli określić czy mierzysz się z insulinoopornością, jeśli stosunek pomiędzy nimi wynosi mniej niż 4,5 oznacza to, że jest nieprawidłowy.

Jeśli pierwszy krok wykaże nieprawidłowość wtedy warto przejść w badania hormonalne, a więc testosteron wolny (nie powinien przekraczać 8,5 ng/L) testosteron całkowity (15-70 mg/dl) i DHT (0,06-0,2 mg/dL). Są to hormony które mogą wiązać się z receptorami androgenów więc jako jedyne mogą uruchomić androgenową sekwencję zdarzeń zarówno tych dobrych (np. budowanie mięśni i kości) jak i złych (np. nadmierne owłosienie).

Następnie jeśli każdy z powyższych będzie zaburzony kolejnym krokiem będzie DHEA (75 – 370 μg/dL) i androstendion (0,8-1,6 ng/dL), które z kolei skierują dalej w stronę gospodarki estrogenowej.

Dotarłyśmy do końca pierwszej części wpisu o wpływie cukru na stan gospodarki hormonalnej u kobiet.

Cieszę się, że wytrwałaś do końca, a jeszcze bardziej ucieszę się, jeśli moje słowa choć odrobinę Tobie pomogły 🥰

Daj mi znać w komentarzu jeśli tak było ❤️

W poprzednim wpisie skupiłam się na ogólnym wpływie zbyt dużej ilości cukru w diecie na stan całego organizmu w tym skóry. Jako największy organ ludzki jest odbiorcą każdej wewnętrznej dysfunkcji na wielu różnych płaszczyznach. Jest tak również w tym przypadku.

Jakie więc są skutki widoczne na skórze najbardziej? I co zrobić, żeby pomóc sobie, aby przywrócić równowagę? Dzisiaj Ci o tym opowiem.

OBJAWY NA SKÓRZE

Oczywistym jest, że cukier = stan zapalny. Dlatego jeśli nasza dieta jest bogata w węglowodany różnego rodzaju najczęściej odbija się to na skórze w postaci zmian zapalnych i … nie mam tu na myśli jedynie trądziku…

Stan zapalny objawia się nie tylko zmianami na skórze w postaci trudnych do gojenia się wyprysków to również AZS, łuszczyca, wysoka nadwrażliwość, przedwczesne starzenie się skóry, pojawianie się przebarwień, i wiele, wiele innych …

Krótko mówiąc każde odstępstwo od normy tj. od zdrowej skóry jest w mniejszym lub większym stopniu spowodowane stanem zapalnym. Dlaczego?

Intensywność stanu zapalnego bezpośrednio wiąże się z od potencjału naszego układu odpornościowego. Szybka reakcja i ugaszenie stanu zapalnego świadczy o jego sprawnym funkcjonowaniu, przeciwna wywołuje efekt odwrotny.

Przewlekły (długotrwały) stan zapalny toczący się w organizmie trwający miesiące, a nawet lata jest niezmiernie uciążliwy w przypadku prowadzenia każdej terapii kosmetologicznej, ale nie tylko – ma również bardzo negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu przekładając się na stan naszego zdrowia na każdej jego płaszczyźnie.

W przeciwieństwie do zapalenia ostrego (krótkotrwałego) trwającego od kilku do kilkunastu dni chroniczny stan zapalny bardzo często prowadzi do trwałych dysfunkcji i uszkodzeń tkanki w której toczył się bądź wciąż występuje proces zapalny.

Często jest on wynikiem niekorzystnego zakończenia ostrego stanu zapalnego, który przechodzi wplatać przewlekłą, ale nie jest to regułą.

Obecność stanów zapalnych w organizmie (które bezpośrednio wpływają na stan skóry) nie jest porządane jednak jest przewidywalną reakcją która inicjuje nastepujące zdarzenia:

• zwiększony przepływ krwi do strefy zainfekowanej lub uszkodzonej

• zwiększenie przepuszczalności naczyń włosowatych

• migracja leukocytów z naczyń do uszkodzonego miejsca

Obecność stanu zapalnego szczególnie przechodzącego w przewlekły ma ogromny wpływ na przebieg terapii kosmetologicznej i efektów jakie osiągniemy dlatego tak istotna jest diagnostyka laboratoryjna i szczegółowy wywiad, aby wykluczyć bądź potwierdzić przyczyny danego stanu skóry i skonstruować jak najlepiej dobrany Beauty Plan.

JAK POMÓC SOBIE DIETĄ?

Na początek najważniejsze jest, aby zacząć od środka, ponieważ nawet najlepiej dobrana pielęgnacja bardzo szybko okaże się być niewystarczająca, a problemy będą nieustannie nawracać.

Dzień zaczynaj od wartościowego śniadania, najlepiej aby było bogate w białko, tłuszcze i błonnik (niech węglowodany stanowią jego najmniejszą część). W ciągu dnia staraj się zjadać więcej przekąsek bogatych w białko jak np. namoczone orzechy, migdały.

Ponadto nie zapominaj o tłuszczuspowalnia on wchłanianie cukru i pomaga w regulacji jego stężenia we krwi. Unikaj oleju rzepakowego, słonecznikowego, kukurydzianego, sojowego, z pestek winogron czy z orzechów włoskich. Charakteryzują się one wysoką zawartością kwasów tłuszczowych omega 6 oraz często są rafinowane chemicznie (sprzedawane jako oleje rafinowane). Mają udowodnione silne właściwości zapalne. Sięgaj po olej kokosowy, masło klarowane (ghee), tłuszcz z kaczki, oliwa z oliwek, olej z awokado, olej lniany czy sezamowy – będą cudownym wyborem 🙂

Kolejnym w kolejce jest oczywiście błonnik. Spowalnia metabolizm cukru (np. siemię lniane oraz inne nasiona i orzechy).

Następnie probiotyki ❤️ Oprócz cudownych właściwości dla mikrobioty jelita zmniejszają apetyt na słodkie.

Unikaj alkoholu (to też cukier) najbardziej w nocy ponieważ zakłóca sen i obciąża wątrobę. Jeśli się na niego zdecydujesz ogranicz go do 2 kieliszków tygodniowo najlepiej po posiłku lub w jego trakcie. Zmniejsz ilość fruktozy w diecie. Jak wspomniałam w poprzednim wpisie jest ona metabolizowana przez wątrobę co tylko dodatkową ją obciąża.

Co równie ważne nie zamieniaj cukru na sztuczne słodziki. Mogą one powodować dysbkozę jelit i zwiększać stan zapalny, a nawet prowadzić do uszkodzeń neurologicznych.

Ponadto ogranicz do minimum (lub w miarę możliwości wyeliminuj całkowicie) pokarmy przetworzone i paczkowane jak białą mąkę, biały cukier, dodatki i konserwanty, rafinowane zboża, koktajle, proszki proteinowe czy płatki zbożowe i komosę ryżową.

Kawa również nie należy do zalecanych napoi ponieważ zwiększa stężenie cukru we krwi. Jeśli możesz zamień ją na bezkofeinową, jeśli natomiast ciężko Ci bez niej żyć pij ją zawsze po posiłku – nigdy nie na pusty żołądek.

🤍 Mała-wielka wskazówka ode mnie

Spróbuj włączyć do diety nasiona kozieradki na przykład w postaci naparów (ze względu na ich niezbyt przyjemny smak możesz pić je przez cały dzień małymi łykami, ważne jest jednak aby za każdym razem napój był ciepły). Fenomenalnie regulują stężenie glukozy, insuliny i cholesterolu LDL we krwi 😍

Krótko mówiąc koncentruj się na pokarmach o niskim indeksie glikemicznym (w szczególności rano). Dieta bogata w wysoki indeks glikemiczny mocno rozregulowuje glikemię (poziom cukru we krwi).

Dodatkowo korzystaj z suplementacji w sposób mądry. W dzisiejszej diecie jest ona zdecydowanie nadużywana. Pikolinian chromu i jabłczan/glicynian magnezu pomaga zmniejszyć stężenie cukru we krwi. Przyjmuje je tylko w celu uzupełnienia diety (nigdy jako jej substytut, same z siebie niewiele dadzą, a mogą przynieść efekt odwrotny od zamierzonego jeszcze mocniej obciążając organizm).

I nie zapominaj o aktywności fizycznej. Większa masa mięśniowa zwiększa przestrzeń dla insuliny. Jeśli jednak cierpisz na zaburzenia pracy nadnerczy unikaj intensywnego wysiłku.

JAK POMÓC SOBIE PIELĘGNACJĄ?

Jak wspomniałam wyżej skupianie się jedynie na pielęgnacji kiedy problem leży znacznie głębiej na dłuższą metę nie ma najmniejszego sensu. To jednak nie oznacza, że nie można próbować. Wiem to, ponieważ obserwuje wśród kobiet jak bardzo zmienia się ich podejście do troski o samą siebie w momencie gdy zaczną zauważać zmiany 🥰 To bardzo motywuje dlatego zachęcam Cię, abyś spróbowała od tych małych kroków.

Zmiana na zewnątrz pociągnie za sobą całą resztę – jestem o tym więcej niż przekonana! ❤️

Niżej znajdziesz propozycje kosmetyków, które warto wdrożyć do swojej pielęgnacji (lub całkowicie ją zmienić jeśli jest taka potrzeba), aby wspomóc ją od zewnątrz. Wybieraj, mieszaj, ale z umiarem – jeśli nie wiesz od czego zacząć wybierz po jednym z każdego przedstawionego etapu.

OCZYSZCZANIE

  • Diego Dalla Palma – Micellar Cleansing Milk
  • Diego Dalla Palma – Detoxing Cleansing Mousse
  • PURE by Clochee – Kremowa pianka oczyszczająca
  • PCA Skin – Pigment bar – preparat oczyszczająco-rozjaśniający
  • Cell Fusion C – Low pHarrier Cleansing Water
  • Klairs – Rich Moist Foaming Cleanser

NAWILŻANIE/ODŻYWIENIE/ODBUDOWA

  • A. Florence – Hydrating Milky Toner with Ceramides + Hyaluronic Acid – Nawilżający Tonik z Ceramidami i Kwasem Hialuronowym
  • Dr.Jart+ – Ceramidin Liquid – Nawilżający Tonik do Twarzy z Ceramidami
  • Paula’s Choice – Omega + Complex Moisturizer
  • Genactive Clostrigen R – krem intensywnie regenerujący
  • Plantea Microbiota – nawilżający krem do twarzy
  • PCA Skin – Re Balance krem
  • Avene Cicalfate + krem regenerujący
  • Zinalfat – krem kojąco – regenerujący
  • Sesderma – Ferulac Liposomal Serum
  • Sesderma – C-VIT Liposomal Serum
  • Sesderma – Factor G Rejuvenating Serum
  • Cosrx – Balancium Comfort Ceramide Cream – Kojący Krem z Ceramidami

OCHRONA PRZECIWSŁONECZNA

  • Dermalogica – Invisible Physical Defense SPF 30
  • Madara – Ultra Shield Face Sunscreen SPF 50
  • Mesoestetic – Melan 130+
  • Sesderma – Repaskin
  • Cell Fusion C – Laser Sunscreen 100 SPF 50+ PA+++
  • Nimue – Sun C Sunscreen 40 SPF
  • Lirene – Hydrolipidowy krem ochronny SPF 50

CO JESZCZE MOŻESZ DLA SIEBIE ZROBIĆ?

Na koniec chciałabym zostawić Ci jeszcze dwie rady – obie praktyczne, ale z różnego punktu widzenia.

💛Pierwsza – ponieważ bardzo często stan naszej skóry pogarsza się ze względu na zaburzenie jej mikrobioty, chociaż wyżej wymieniłam produkty, które pomogą jej odzyskać jej cudowną różnorodność to poniżej załączam 3 szczepy bakterii probiotycznych, które możesz dołączyć do swojej pielęgnacji. Taką mieszaninę stosuj codziennie przez 8 tygodni na oczyszczoną skórę, najlepiej wieczorem (dlaczego wieczorem? O tym jak ważna jest pora dnia w stosowaniu kosmetyków i innych czynności związanych ze skórą mówię na swoim IG 💗).

  • Lactobacillus rhamnosus GG
  • Lactobacillus planetarium WCFS 1
  • Lactobacillus pentosus KCA 1

Lub do wybranego kremu na noc dodaj 1 kroplę doustnego probiotyku w kroplach dobrej jakości szczepów probiotycznych zawieszonych w peptydach.

💛Druga – Podaruj sobie czas i … odrobinę uwagi oraz ciepła. Zawsze w to wierzyłam, ponieważ sama obserwuję to nie tylko na sobie, ale również i na innych, że to co na zewnątrz jest przede wszystkim wynikiem tego co wewnątrz nas. Jeśli przechodzisz przez trudny czas, nie możesz się odnaleźć szukaj! Ludzi, miejsc, sytuacji. Pozwól sobie pomóc jeśli sama nie dajesz rady – nie bój się tego! TY jesteś jedyną osobą, która ze swojego towarzystwa i drogi na której się właśnie znajduje powinna czerpać najwięcej radości ❤️

To co wewnątrz promieniuje na zewnątrz, pamiętaj o tym ❤️

Nie ma znaczenia co mówi tłum, nie ma znaczenia nawet to co mówią najbliższe Ci osoby jeśli sprawia Ci to przykrość, rani Cię lub niszczy. Pozwól sobie na spokój, zatrzymanie się i wsłuchanie w siebie.

To banalne, łatwo powiedziane i bardzo na czasie. Tak, wiem. Ale taka jest prawda. Uwierz w to, poświęć sobie więcej czasu i uwagi, a zobaczysz jak wszystko powoli zacznie się zmieniać ❤️

Ze swojej strony mogę polecić Ci twórczość, zarówno tą w mediach społecznościowych jak i wydawniczą, Agnieszki Maciąg i Gosi Mostowskiej, poza nimi takie książki jak m.in.:

  • Dalajlama XIV i Howard C. Cutler, Sztuka szczęścia. Poradnik życia
  • Clarissa Pinkola Estes, Biegnąca z wilkami
  • Neale Donald Walsch, Rozmowy z Bogiem
  • Tiziano Terzani, Nic nie zdarza się przypadkiem
  • Thich Nhat Hanh, Cud uważności. Prosty poradnik medytacji
  • Leo F. Buscaglia, Miłość. O sztuce okazywania uczuć