Woda termalna stopniowo zdobywa coraz więcej zwolenników, głównie ze względu na swoje szerokie zastosowanie i potwierdzone przez konsumentów zalety. Coraz częściej zastępuje toniki do twarzy i hydrolaty do przemywania twarzy – odświeża, nawilża, przywraca elastyczność i napięcie skóry. To tylko nieliczne zalety, które wpływają na opinię produktu. Trendsetterzy przewidują, że tego lata woda termalna zostanie odkryta na nowo.

Woda termalna – co to jest?

Woda termalna od wielu lat kojarzona jest z uzdrowiskami i zabiegami zdrowotnymi, które się w nich wykonuje. Z czasem jej dobroczynne właściwości zaczęto wykorzystywać w kosmetologii, a jeszcze później woda termalna stała się samodzielnym kosmetykiem, sprzedawanym na całym świecie. Traktuje się ją jako dermokosmetyk, który pozytywnie wpływa na ogólną kondycję skóry tak kobiet, jak i mężczyzn – łagodzi podrażnienia, odświeża i stymuluje regenerację komórek.

Nie można jej utożsamiać z zwykłą wodą stosowaną w domu. To wyjątkowy produkt, którego źródła znajdują się w wodach podziemnych, których temperatura przekracza średnią roczną temperaturę miejsca, z którego jest pobierana. Tym samym woda termalna jest absolutnie czysta i wysoko zmineralizowana, zawiera w sobie dobroczynne dla organizmu pierwiastki mineralne, takie jak selen, wapń, żelazo, magnez czy krzem – to tylko część jej składników. Jak podkreśla ekspert La Roche-Posay, marki, która oferuje jedną z najpopularniejszych i najlepszych wód termalnych, jej zaletą jest także hipoalergiczność i brak jakichkolwiek sztucznych i zapachowych dodatków, dzięki czemu mogą ją stosować dzieci i dorośli, z każdym typem i rodzajem cery, także wrażliwej i alergicznej.

Woda termalna a makijaż i trądzik – zalety

Co takiego czyni woda termalna, że docenia ją coraz więcej osób, z różnych części świata? Za główną zasługę jej rosnącej popularności można uznać wielozadaniowość i różnorodność problemów, dla których jest dobrym rozwiązaniem. Skorzystają z niej osoby zmagające się z zmianami trądzikowymi, z wysuszoną skórą lub podrażnioną. I nie tylko.

Kobietom poleca się stosować wodę termalną przed wykonaniem makijażu, tuż przed nałożeniem kremu. W ten sposób orzeźwią twarz i nawilżą ją, a dodatkowo zminimalizowane zostaną ewentualne zaczerwienienia lub opuchnięcia. Jeśli woda termalna zostanie rozpylona na twarz już po nałożeniu podkładu lub pudru, szczególnie mineralnego, zmniejszy efekt “maski” na twarzy, a także rozświetli ją i – co ważne – może przedłużyć trwałość makijażu. Z wody termalnej skorzystają także mężczyźni, których skóra jest skłonna do podrażnień, szczególnie po goleniu. Jej zadaniem jest ukojenie zaczerwienień, nawilżenie skóry i zminimalizowanie bólu. Podobne efekty woda termalna daje podczas depilacji, zadrapań, zacięć skóry, czy po podrażnieniach wywołanych peelingami i innymi zabiegami kosmetycznymi.

Warto także wspomnieć o jej działaniu regeneracyjnym, który stymuluje komórki skóry do lepszej pracy i odnowy oraz o właściwościach antyrodnikowych.

Woda termalna w sprayu z apteki hitem lata?

Woda termalna w sprayu, czyli woda z apteki, to uniwersalny produkt do zewnętrznego stosowania, który sprawdzi się w każdej, nawet kryzysowej sytuacji, przez cały rok. Doceniają ją pracownicy biur, którzy zmagają się z problemami wynikającymi z działania klimatyzacji. Na jesieni i w zimie sprawdzi się do zwiększenia nawilżenia skóry w momencie, w którym zaczyna działań ogrzewanie, a powietrze staje się suche. Ponadto można zabrać ją na urlop i wakacje, ponieważ jest dobrą, pierwszą pomocą w przypadku pojawienia się oparzeń skóry wywołanych nadmiernym opalaniem.

Obecnie modne jest stosowanie minimalistycznej pielęgnacji, z wykorzystaniem kosmetyków jak najbardziej naturalnych – woda termalna w pełni zaspokaja wszystkie wymagania stawiane przed kosmetykami uniwersalnymi i wielozadaniowymi. Powoli staje się obowiązkowym elementem kosmetyczki wielu osób, a wkrótce z pewnością stanie się popularnym produktem, który warto mieć zawsze przy sobie. Jeśli nie wierzysz w dobroczynne działanie wody termalnej, to najlepszym sposobem będzie się zapoznanie z opiniami innych użytkowników, które można poznać, np. na stronie La Roche-Posay, a jeszcze lepszym pomysłem będzie jej osobiste przetestowanie.